Po trzech latach przerwy pojechaliśmy znowu do uczniów naszej zaprzyjaźnionej szkoły w Hemmoor, do Gymnasium Warstade.
W ciągu ośmiu dni mieliśmy w programie szereg atrakcji takich jak przejażdżkę i zwiedzanie portu Hamburga.Byliśmy w muzeum miniatur (Wunderland), które zrobiło na nas niesamowite wrażenie. Następnego dnia czekała nas prawdziwa atrakcja w postaci dziesięciokilometrowego szlaku rzeką Ostą, który przepłynęliśmy kanadyjkami. W czwartek przeszliśmy ponad dziesięciokilometrowy odcinek po dnie Morza Północnego udając się na uroczą wyspę Neuwerk. Codziennie mieliśmy okazję przyjrzeć się, jak nasi rówieśnicy uczą się w niemieckiej szkole, co też okazało się ciekawym doświadczeniem. Nie mówiąc już o tym, że najważniejszym dla nas było zmierzenie się z samym sobą, otwarcie na drugiego człowieka i przełamywanie barier językowych.
To wszystko sprawiło, że te parę dni spędzonych w północnych Niemczech na pewno pozostaną na długo w naszej pamięci.